Pomimo, że akcja całego filmu była leniwa, ja miałem trudności w nadążeniu z akcją. W sumie do tej pory nie do końca wiem kto był kim i co zrobił.
Zdecydowanie muszę kiedyś jeszcze raz wrócić do tego filmu, by w pełni go zrozumieć.
Mam podobny problem. Do filmu przysiadałam już 4 razy. Raz obejrzałam w całości, dwa razy wyłączyłam, bo nic nie rozumiałam, raz zasnęłam. Również twierdzę, że należy do tego filmu powrócić. A jeśli chodzi o rozróżnianie twarzy, to problemem jest ich niemalże identyczność (wszyscy noszą białe peruki i takie same stroje). Poza tym ujęcia w większości nie są zbliżeniami na twarze, stąd też nie tylko nie wiadomo dokładnie jak kto wygląda, ale też kto co mówi (często nie widać nawet ruchu warg).
Zawiły film i sama nie wiem, czy nie przekombinowany.
Ale trzeba przyznać, utrzymuje w napięciu i zaciekawia (z tym zaśnięciem to po prostu byłam zmęczona :)). Do tego klimat bardzo fajny, świetnie pokazany przepych i przez to ciasnota pomieszczeń tamtego okresu, ujęcia we wnętrzach wypełnione postaciami, do tego dobrze dobrana muzyka.
Jeszcze nie oceniam, muszę parę razy jeszcze to obejrzeć :)
Podejrzewam, że to jeden z tych filmów, przy których najlepiej bawili się twórcy i tylko oni w pełni będą rozumieć fabułę i symbolikę :)
Wydaje mi się, że to jest do ogarnięcia, tylko trzeba obejrzeć przynajmniej dwa razy :)